“Król” (2020)
Na samym początku przyznaję – nie znam prozy Szczepana Twardocha, choć samego autora kojarzę choćby z reklam (jest to zresztą rzecz bez precedensu w polskiej kulturze, by pisarz był twarzą…
Na samym początku przyznaję – nie znam prozy Szczepana Twardocha, choć samego autora kojarzę choćby z reklam (jest to zresztą rzecz bez precedensu w polskiej kulturze, by pisarz był twarzą…
Starzy górale niskopienni z Nowego Sącza zwykli mawiać, że “łu nos w Nowym Sonczu, menszczyzno może robić jeno cztyry rzeczy – wszystkie na literkę <<k>>: kopoć dołki, kopoć piłkę, kurwa-pasoć…
Przyznaję, że nie jestem przygotowany do tej recenzji o tyle, że nie czytałem literackiego pierwowzoru spod pióra Jakuba Żulczyka. Pisanie jej na „świeżo”, bezpośrednio po dwudniowej sesji z serialem, też…
Gdyby studio Ghibli zdecydowało się kiedyś zacząć produkować gry wideo, robiłoby je tak, jak zrobiono “Owlboy”. I nie chodzi w tym porównaniu o to, że “Owlboy” w jakimkolwiek stopniu epatuje…
Wracam do tematu rozpoczętego przeszło cztery miesiące temu, bo mamy połowę maja, a ja dopiero teraz przestałem się z nim zmagać. Może to tylko przesunięta w czasie “pozimowa depresja”, może strach przed wejściem…
Z dumą i bez uprzedzenia oświadczam, iż niniejszym sprowadziłem marnowanie wolnego czasu do poziomu sztuki (ale takiej patologicznej). Od sierpnia zeszłego roku zagrywam się w produkt sprzed 5 lat (i to pomimo posiadania…
Gdyby nie moja dziewczyna, która wypatrzyła ten produkt na półce jednego z krakowskich hipermarketów, nigdy nie pomyślałbym, że producenci żywności mogą być, aż tak cyniczni. Powiązanie parówek z Disneyem, nazwanie…
Krzysiek zadzwonił o trzeciej nad ranem. Posępny i zapłakany, jak ulica Bracka w popularnej, wśród zamyślonych okularników, piosence. Nie musiał nic mówić, bo wiedziałem o co chodzi, ale on –…
Na początku chciałbym serdecznie przeprosić naszych czytelników, iż tak długo musieli oczekiwać na dawno zapowiadaną recenzję nowego przysmaku Lubelli. Na swoje usprawiedliwienie mogę jedynie rzec, że w ostatnich dwóch tygodniach…
Gdybym musiał ustalić status swoich relacji z zupą ogórkową według reguł proponowanych przez Facebooka, to kliknąłbym w “to skomplikowane”. Kiedyś była to jedna z moich ulubionych zup, lecz jak sami…